To ten uber tak mnie zniszczył Panie władzo...
Z cyklu: "Jak wziąłem się za siebie i zacząłem pracę w uberze."
Kiedy ta niewdzięczna dziwka gadała z sąsiadem i się śmiała wiec musiałeś wziąć sprawy w swoje ręce.
A wszystko przez matkę bo gdyby nie ta cała "praaaaaca" i jebany uber to byś grał w grę.
Fin
No fajnie, fajnie, chyba ma nawet wodę w domu...
Z cyklu: "Jak wziąłem się za siebie i zacząłem pracę w uberze."
Za gaz królewno pierdolona też!
Z cyklu: "Jak wziąłem się za siebie i zacząłem pracę w uberze."
Kiedy już ją poznałes i chcesz sobie ułożyć życie.
